Akwaryjko

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

Chciałabym wam przedstawic moje jedno z dwoch- małe akwarium z 5-oma bojownikami. Mają jedną roślinkę moczarkę i skałki oraz filtr wewnętrzny.

Bojowniki;
-samiec- niebiesko-czerwony SZEF Very Happy

-samica- rózowa NAJSTARSZA Very Happy

-samiec- kremowo-czerwony KOLEGA SZEFA Very Happy

-samica- zielona KOLEŻANKA Very Happy

-samica- czerwona POWAŻNA Very Happy

Akwarium jest dokładnie 11 litrowe

Rybki mają menu złożone z8 róznych pokarmow
----------------------------------------------------------------
Masz czas do końca następnego tygodnia na dodanie zdjęcia, bo jak nazwa wskazuje jest to dział Galeria

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

skoro mania jest tak do mnie nastawiona to wiem ze bedzie komentowac i obrazac

P.S.Jak chcesz to powiedz zebym sie nie udzielala to nie bede wogole wchodziła na to forum a nie wygłaszała opinie:
"skandalicznie i tragicznie"

Lunia · Rybi fan

migamor ja się nie dziwię, że mania tak pisze co ty traktujesz jako krytykę.
to nie jest żadna krytyka. to naprowadzenie ciebie na właściwy cel, a ty przez to się obrażasz i nie umiesz się z tym pogodzić. no zastanów się. ja nie jestem orłem w akwarystyce, ale staram sie o dobro rybek. czy ty wiesz, że nie trzyma się tylu rybek (a w dodatku bojowników) w tak małym akwarium? 5 bojowników w 11 litrowym akwa... szczególnie, że samców nie trzyma się razem. i nie gadaj teraz, że ja też ciebie krytykuję. chcesz znaleźć trupy w swoim akwa? proszę bardzo.

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

na innych postach juz pisalam ze Evil or Very Mad

to nie z mojej winy mam te bojowniki!!! moja wina?

Lunia · Rybi fan

No dobra, ale wiesz, że te bojowniki się pozabijają. Nie możesz oddać kilku do akwarystycznego?

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

one się nie pozabijają Very Happy

Tez tak myslałam. Na poczatku chciałam przełozyc dwa do kuli ale -KULA- w zyciu. W innych postach pisałam ze w zoologu nie chcieli ich przyjac bo albo wybierają najpiekniejsze gatunki po jednej sztuce albo jak to okreslił zoologik "ławicami". Crying or Very sad

No to włozyłam je do małego akwa i tez myslałam ze sie zabiją. Nie są mlode wiec mogłyby się pozabijać ale jest to prawdopodobnie rodzeństwo
bo mysle ze dostałam je od jakiegos hodowcy Smile

Młode bojowniki to sie nie pozabijają dopiero jak są starsze- tak czytałam Very Happy

Tina · Administrator

No to dziwnego macie zoologa, jak nie chce przyjąć ryb, chociażby za darmo. U nas w zolu jest sierociniec do którego można oddawać niechciane rybki. Jeżeli bojowniki na razie nie będą toczyć wojen, to mogą być razem. Ale musisz liczyć się z tym, że najprawdopodobniej gdy zaczną się walki, będziesz zmuszona do pozbycia się bojowników.

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

No to dziwnego macie zoologa,- tak wiem z deklem ma cos nie tego Very Happy

jak nie chce przyjąć ryb, chociażby za darmo. - tez nie chciał Wink

U nas w zolu jest sierociniec do którego można oddawać niechciane rybki.- to fajnie macie

Jeżeli bojowniki na razie nie będą toczyć wojen, to mogą być razem.-wiem Smile

Ale musisz liczyć się z tym, że najprawdopodobniej gdy zaczną się walki, będziesz zmuszona do pozbycia się bojowników. - słyszałam ze jak bojowniki od małego są wychowywane w akwarium to najprawdopodobniej nie staną sie agresywne ale jak bedą howane w kubkach to beda agresywne Smile

moje jak narazie sie trzymają Very Happy

postaraj się wstawić zdjęcie,bo to galeria

Angela · Nowicjusz

Niewiem czy temat nadal aktualny i czy migamor ma jeszcze swoje rybki ale napiszę. Widzę, że nie ma tu osób ,,fachowo" zajmującymi się bojownikami (ja nie mówię, że jakiś orzeł jestem ale co nieco wiem). Przede wszystkim akwarium 11l (trudno to nazwać akwarium może kotnik?) nie nadaje się dla ŻADNEJ rybki. Dla 1 bojownika minimum 20l. Dla haremu (samiec+2 samice) minimum 45l. Dla samca i 5 samic chyba minimum 70l. Jeśli ktoś odpisze będę dalej kontynuować aby narazie nie prowokować.

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

Żyję

No ja wiem, że to strasznie małe akwarium, ale gdzie mam je trzymać??? W słoikach?- jaszcze gożej Sad

To czekam na kontynuację... Smile

A i przy okazji rozmnażałaś już boje??? Bo bardzo strasznie bym chciała, ale nie za bardzo radzę sobię z labiryntowcami, tzn. zbyt mało doświadczenia w tym temacie.

Angela · Nowicjusz

Chcesz rozmnażać bojowniki, a nie masz nawet dla nich podstawowych warunków? Nie nie rozmnażałam bojowników. Nie mam akwarium tarliskowego ani nie wiedziałabym co zrobić z maluchami. Nie potrzebuję rozmnażać ich. Oczywiście chciałabym ale skoro wiem, że nie mam do tego warunków to się za to nie biorę. Dużą sadysfakcję przyniosło mi rozmnożenie gupików (wiem niespecjalny wyczyn ale mi to wystarczyło). Nie widze sensu rozmnażać rybek w złych warunkach i tobie radzę się za to nie brać!
Co do trzymania Twoich bojowników. Nie musisz ich trzymać ani w słoikach ani w tym akwarium? Nie masz znajomych? Oddałabyś któremuś z nich. Jeden zoolog jest u Ciebie w mieście? Słuchaj 1 litr akwarium kosztule 1 zł ( u szklarza, w zoologach są podobne ceny). Gdybyś kupiła akwarium 50l zapłaciłabyś 50zł i byś mogła sobie spokojnie mieć haremik i jeszcze coś. Oczywiście pokrywę też byś narazie szklaną kupiła. Za filtr byś dała 35zł (trzeba dobrze poszukać na allegro. Te z filry Atman nie są najlepsze ale tanie). Za grzałkę też gdzieś tyle albo narazie kupiłabyś taką bez termostatu. Roślinki i różne kryjówki. Naprawdę uszczęśliwiłabyś swoje rybki. Pomyśl nad tym. Chyba jesteś jeszcze niepełnoletnia to pokaż tego posta rodzicom. Naprawdę nic nie stracisz jak im to pokażesz.

Skoro sobie z nimi (bojownikami) nie radzisz to tymbardziej radziłabym Ci je komuś oddać. Powiem ci tylko tyle :
-Czytaj!
-Czytaj!
-I jeszcze raz czytaj!
-Google nie boli Very Happy

P.S. Dalej masz te samce razem? Prosiłabym abyś wstawiła zdjęcie tego ,,akwarium,, chciałabym zobaczyć w jakim stanie są rybki.

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

Nie potrafię wklejać zdjęć.
Jakbyś obejżała sobie nasze forum to byś wiedziała, że nikt z moich znajomych "już" nie chce bojowników, a w zoologu chcą, ale powyżej 50-80 sztuk!!!

Co ty??? Google nie bolą??? NOWOŚCI jakieś???
Wiem, że nie bolą, co ja jakaś głupia jestem czy jak? To co piszą o rozmnażaniu rybek w internecie nie zawsze się sprawdza, a mi chodziło o to czy ty miałaś jakieś doświadczenie, ale widzę, że nie.

Tu nie chodzi o to,że nie potrafię przyjmować krytyki, ale sory kurde- nie będzie mi ktoś wmawiał, że nie daję rady sobie z rybkami!!! > Sad

Niby tak się znasz na bojach, a nawet nie miałaś jak ich poznać np. w grupie, a wiesz, w książkach czy gdzie tam szukasz nie zawsze tak jest

Narazie rybek nie przyjmuje, jak znowu już gdzieś pisałam, bo bym mkiała przerybienie niegługo... Sad

Angela · Nowicjusz

migamor · Pożeracz encyklopedii akwarystycznej

Bo ja mieszkam na przedmieściach i nie za bardzo lubię jeżdzić do miasta, no ale to ominę. U mnie w mieście są chyba 4 zoologiczne (z tego co mi wiadomo narazie:
#w pierwszym chcą, ale 50-80 sztuk na raz Sad

# w drugim: na pewno ich tam nie oddsam bo syf nie z tej ziemi, i chcieli wpuścić je do pielęgnic- chyba jako jedzonko, bo już nie wiem
# w trzecim podobnie jak w drugim
# w czwartym jak się pytałam to baba odp.: My tu nie mamy czasu na takie bzdury i po co nam twoje ryby, jak masz problem to do widzenia. No to jak mi tak powiedziała to tam już nie przuychodzę Sad

A co do mojego akwarium 112 litrowego to owszem mam. Ale są już w nim pielęgnice i pyszczaki (dużo) a jak bym przesadziła do niego bojowniki to by się zażarły na śmierć. Bo już raóbowałam. A narazie nie zmienię obsady, bo te ryby bardzo się stresują więc po co mam je narażać na dodatkowy stres?

A rybki więłam bo miały złe warunki, ale ja już mam troche lepsze, vbo nie trzymam ich w puszkach.

Angela · Nowicjusz

U mnie w mieście wogóle nie ma zoologa, a jak jade do jakiegoś to mi się chce. Nierozumiem twojego nastawienia. Pisz ogłoszenia na różnych forach.
Nie trzymasz ich w puszkach i jakoś mi nie jest potrzebne do wiadomości jakie wcześniej miały warunki. Chcem aby tamto odeszło w niepamięć i żeby rybki miały dobre warunki. Ja tutaj nic nie poradzę mogę tylko mówić i mówić. Jak nie to nie. Naprawdę nie rozumiem Cię jak ty nie możesz tego mieć na sumieniu i pisać i tak mają lepiej. Rybka która pójdzie z kubeczka do kuli też ma lepiej.
Jak chcesz żeby się męczyły to je męcz (przepraszam za wyrażenie ale inaczej już tego nazwać nie można).

Chyba niedoczekam się zdjęcia.